W ostatni poniedziałek....tego miesiąca 🙂 do porannej kawy, serwujemy protip, który był wysyłany do naszych subskrybentów w październiku 2020 roku.

Problemy z indeksacją to częste wyzwanie dla wielu właścicieli stron internetowych oraz SEO-wców, czyli dla nas i dla naszych koleżanek i kolegów z branży. O tym co możesz zrobić gdy takie problemy pojawią się u Ciebie, opowie Ci o tym Ewelina Podrez- Siama.


We wrześniu obserwowaliśmy szereg problemów z indeksacją stron w wynikach wyszukiwania. Osobiście miałam przypadek, w którym strona główna serwisu Klienta, z którym współpracuję od 8 lat, wypadła z wyników wyszukiwania. Gdybym nie zareagowała, Klient straciłby przynajmniej połowę zysków - większość ruchu i sprzedaży w tym specyficznym sklepie internetowym generują ogólne frazy kierowane na stronę główną.

Google kilka dni temu przedstawiło swoją analizę dotychczasowych problemów. Jeden z nich dotyczy indeksowania na mobile (ciekawe, zwłaszcza, że większość indeksacji odbywa się podobno botami wyszukiwarki dedykowanymi mobile), drugi linków kanonicznych (rel="canonical" w celu wskazania strony źródłowej, na którą chcesz kierować ruch, warto zatem obserwować kanibalizację podstron w wynikach wyszukiwania).

Co to oznacza dla Ciebie? Konieczność weryfikacji, czy poszczególne podstrony Twojej strony internetowej nie "wyleciały" z indeksu Google. Czekanie na powtórną indeksację mija się z celem - ten proces może potrwać nawet kilka miesięcy.

Jeśli masz małą stronę internetową, już teraz wpisz w Google site:nazwaTwojejdomeny.pl i zweryfikuj, czy pojawiają się adresy URL Twojej strony głównej i najważniejszych kategorii. W przypadku naszej strony, foxstrategy.pl, zapytanie wyglądałoby następująco:

Jeśli jednak Twoja strona ma więcej niż kilkanaście-kilkadziesiąt zaindeksowanych podstron, będzie trudniej zweryfikować to ręcznie. Sprawdź wówczas:

Jeśli odpowiedź na którekolwiek z tych pytań brzmi "TAK", skopiuj adres danej podstrony i wklej w sekcji "Sprawdzenie adresu URL" w Search Console. Jeśli otrzymasz komunikat zwrotny "adres URL nie znajduje się w Google", kliknij w button "Poproś o zindeksowanie" i dzięki temu rozwiąż problem.

Zweryfikuj po kilkunastu minutach (zwyczajowo nie trwa to dłużej), czy adres został zindeksowany - może to zrobić poprzez ponowne jego wklejenie w sekcji "Sprawdzenie adresu URL".

Mamy już ponad 1000 subskrypcji naszego newslettera i bardzo się cieszymy. Jeśli jeszcze do nas nie dołączyłaś/dołączyłeś, serdecznie Cię do tego zachęcamy.

-Protip Eweliny Podrez, w redakcji Agaty Kaliatzi i wsparciu graficznym Aleksandry Sudnik

Zgodnie z zapowiedzią, powracamy z drugą częścią protip'u: "Komunikacja firmy w dobie pandemii". Tym razem słów kilka o komunikacji z Klientem za pośrednictwem Facebook'a i Instagram'a.

W zeszłym tygodniu opowiedziałam Ci o transparentnej komunikacji działalności firmy w Google My Business. Ta z mojej perspektywy SEOwca jest bardzo ważna, ponieważ wpływa na wizerunek marki w wyszukiwarce.

Dziś pokrótce, na bazie mojej wiedzy i doświadczeń, o możliwościach na Facebooku i Instagramie. Obostrzenia związane z COVID-19 zmieniają się z tygodnia na tydzień, stąd również komunikacja będzie miała kluczowe znaczenie w kontekście Twojej strategii social media.


Facebook & Instagram & inne social media

Komunikuj wprost zmiany w sposobie działania firmy

Otwarta komunikacja (nie tylko) w dobie pandemii to podstawa 😃

Zaplanuj posty informujące o tym, w jaki sposób funkcjonuje Twoja firma.

Mogą to być proste grafiki. U nas, jeszcze w marcu, sprawdził się kolaż zdjęć zespołu z domowych miejsc pracy i informacja, że do odwołania pracujemy zdalnie, a potem sygnały o delikatnym powrocie do biura. W naszym przypadku to wystarczyło, ponieważ swoje usługi możemy świadczyć tak naprawdę z dowolnego miejsca nas świecie.

W przypadku biznesu lokalnego czy na przykład branży eventowej, obostrzenia mają realny wpływ na działanie firmy i warto informować i tym samym uspokajać klientów, a dzięki ułatwiać im funkcjonowanie w nowej rzeczywistości. Nie zapomnij o tym w natłoku obowiązków.

Facebook & Instagram

Skorzystaj z dedykowanych narzędzi i pomocy

Jeśli Twoja firma ma kłopoty w związku z ograniczonym dotarciem do klientów, możesz ubiegać się Grant od Facebooka i uzyskać środki na reklamę. Jeśli jesteś małym biznesem, warto zainteresować się tematem!

Zwróć uwagę również na nowe funkcje na Instagramie, pozwalające na: oznaczanie produktów na zdjęciach (obecne również na Facebooku), a także przekierowanie do serwisów partnerskich w przypadku dowozu jedzenia czy sprzedaży kart podarunkowych. Wśród partnerów, których możesz dodać jako link w przycisku działania są: Glovo, Pyszne.pl, Uber Eats, Wolt, Gift Up! i SumUp.

Więcej informacji o narzędziach od Facebooka i Instagrama

Jeśli jeszcze nie miałeś / miałaś okazji, posłuchaj pierwszego odcinka podcastu Dziennik Budowy Firmy, w którym opowiadałam, jak radzić sobie z sytuacjach kryzysowych, pod kątem biznesowym, jak i marketingowym. Już na początku listopada, w 26-stym odcinku Dziennika Budowy Firmy, odpowiem na Wasze pytania związane z wymienionymi elementami strategii. 

DBF #1: Mała firma vs. koronawirus. 6 elementów zarządzania kryzysowego.

To już koniec tej serii. Mamy nadzieję, że protip'y dotyczące przetrwania biznesu w trakcie pandemii, były przydatne i pozwoliły wdrożyć kilka udogodnień dla Ciebie i Twoich Klientów. Zachęcamy do subskrypcji naszego newslettera, w którym co środę, oprócz najnowszych ploteczek ze świata Google, przygotowujemy dla Ciebie nowy protip.

-Protip Eweliny Podrez, w redakcji Agaty Kaliatzi i wsparciu graficznym Aleksandry Sudnik

Cześć! Dzisiaj wyjątkowo w środę. Dlaczego? Uznaliśmy, że lany poniedziałek to czas świąteczny, poświęcony Twoim bliskim oraz odpoczynkowi. Czekaliśmy również aż lekko leniwy wtorek, pozwoli Ci uporządkować wszystkie zadania na ten tydzień. Teraz możesz wziąć swój ulubiony kubek, napełnić go kawą lub herbatą, zasiąść wygodnie w fotelu i przeczytać nasz kolejny protip :).

Pozostajemy dalej w temacie lockdown'u i dziś przypominamy Ci temat, jak powinna wyglądać komunikacja pracy firmy w dobie pandemii, na pierwszy ogień parę słów o Google My Business.


Wprowadzenie żółtej strefy w Polsce budzi różne, często skrajne emocje, również wśród Twoich klientów. Być może obostrzenia nie spowodują już takiej paniki jak w marcu (taką mam nadzieję), natomiast niezależnie od tego, jakiego rodzaju biznes prowadzisz, Twoi kontrahenci będą oczekiwać informacji, jak funkcjonuje Twoja firma.

W tym tygodniu skupię się na komunikacji w Google My Business.

Wizytówka Google Moja Firma (Google Maps), to element, na który użytkownicy zwracają szczególną uwagę po wpisaniu do wyszukiwarki nazwy Twojej firmy. Jej obecność pozwoli Ci zbierać opinie o marce i komunikować się z klientami poprzez wyszukiwarkę. Posiadanie wizytówki Google My Business jest ważne nie tylko dla biznesów lokalnych, posiadających stacjonarną siedzibę, ale wszelkich tych, które posiadają adres rejestracji (w wizytówce możesz przecież zaznaczyć spotkania wyłącznie online lub po uprzednim umówieniu się).

To właśnie w Google Moja Firma powinny znaleźć się wszelkie informacje dotyczące sposobu odwiedzin Twojej firmy, jej godzin pracy, adresu strony internetowej czy świadczonych usług. Od kwietnia Google stale udoskonala również opcje w wizytówce związane z funkcjonowaniem w czasie pandemii.


Bądź w kontakcie z klientami w czasie pandemii COVID-19

Zwróć szczególną uwagę na sekcję: Bądź w kontakcie z klientami w czasie pandemii COVID-19, widoczną na głównym ekranie panelu zarządzania wizytówką.

Obraz zawierający tekst Opis wygenerowany automatycznie

Możesz wprowadzić w niej informacje dotyczące dostępności usług (czy firma jest otwarta, czy oferuje wizyty stacjonarne czy online), zaktualizować godziny pracy, utworzyć wpis komunikujący sposób działania firmy, ale również poprosić klientów o wsparcie (zakup karty podarunkowej czy darowiznę).

Po zaktualizowaniu powyższych informacji, przejdź do sekcji "Atrybuty" widocznej w karcie Informacje:

Zdrowie i bezpieczeństwo

Drugim ważnym elementem zmian w wizytówce jest sekcja "Zdrowie i Bezpieczeństwo". To właśnie w niej możesz poinformować potencjalnych i obecnych klientów o zasadach panujących w siedzibie firmy.

Tego typu informacja będzie zarówno dawać poczucie bezpieczeństwa, jak i jasno wyznaczać zasady odwiedzin firmy.

Obraz zawierający tekst Opis wygenerowany automatycznie

DBF #1: Mała firma vs. koronawirus. 6 elementów zarządzania kryzysowego.

W kontekście Google My Business to tyle! W przyszłym tygodniu opowiem Ci, jak możesz komunikować wszelkie zmiany związane z COVID-19 w social media.

Jeśli jednak już dziś pandemia spędza Ci sen z powiek, posłuchaj pierwszego odcinka podcastu Dziennik Budowy Firmy, w którym opowiadałam, jak radzić sobie z sytuacjach kryzysowych, pod kątem biznesowym, jak i marketingowym. 

Jeśli nie wprowadziłeś/wprowadziłaś jeszcze tych zmian u siebie, masz jeszcze szansę, żeby zrobić to z nami krok po kroku. W kolejny poniedziałek, spodziewaj się wpisu o komunikacji za pośrednictwem Facebook'a i Instagram'a. Pamiętaj również, że w każdej chwili możesz zacząć otrzymywać takie porady, wystarczy, że klikniesz i zaczniesz pobierać nasz newsletter 🙂 Do dzieła!

-Protip Eweliny Podrez, w redakcji Agaty Kaliatzi i wsparciu graficznym Aleksandry Sudnik

Od soboty 20.03.2021r., w Polsce ponownie został wprowadzony lock down, a Ministerstwo Zdrowia zachęca pracodawców do umożliwienia swoim pracownikom pracy z domu. Dlatego, jeśli po raz kolejny lub po raz pierwszy musicie zorganizować w swoich biurach pracę zdalną, przypominamy nasz protip o tym, jak komunikować się z zespołem w wirtualnej rzeczywistości.


Niezależnie od tego czy czeka nas lockdown, jaki pamiętamy z marca, kwarantanna części zespołu czy też konieczność lub chęć przejścia na pracę zdalną, narzędzia z dzisiejszego ProTipa mogą Ci się przydać w komunikacji z klientem i członkami zespołu! 

Nie czuję się ekspertem pracy zdalnej, sytuacja w marcu zaskoczyła nas, jak wiele innych firm. Niemniej jednak przez ostatnich 6 miesięcy wypracowaliśmy szereg rozwiązań, które mogą sprawdzić się w Twoim zespole i biznesie.
Naszym głównym wyzwaniem w marcu było przeprowadzenie feedbacków i cotygodniowych odpraw w trybie online. Spotkania online wraz ze swoimi zaletami (któż zabroni spotkania w dresie?) i wadami (ach, te zerwane połączenia podczas ważnych rozmów), nie zastąpią one w pełni kontaktu z drugim człowiekiem "na żywo". W sytuacji wyższej konieczności, muszą jednak wystarczyć.

W Fox Strategy korzystamy z Google Meet w ramach pakietu GSuite. Pod warunkiem posiadania konta Google może to być również darmowe narzędzie (dla spotkań nieprzekraczających godziny).

Alternatywy do Google Meet to: ZOOM, Microsoft Teams lub Skype, lecz uczciwie muszę powiedzieć, że Google Meet sprawdziło nam się najlepiej. Przeprowadzaliśmy i przeprowadzamy z jego pomocą wewnętrzne szkolenia, odprawy, coachingi, feedbacki, a nawet online'owe imprezy firmowe (te również są ważne, zwłaszcza przy dłuższym czasie izolacji! Nie zapomnij o integracji zespołowej, nawet w wyjątkowych okolicznościach).
W kontekście konsultacji z klientem, przydać Ci się mogą nadal narzędzia do wideokonferencji wspomniane w punkcie pierwszym. Wystarczy, że udostępnisz Klientowi link do spotkania.

Dodatkowo warto zapanować nad kalendarzem i rezerwacją spotkań oraz śledzeniem czasu spotkania, zwłaszcza podczas rozliczanego godzinowo konsultingu.

Szczególnie polecam Ci CALENDLY, czyli narzędzie, dzięki któremu klient będzie mógł zarezerwować dogodny termin w kalendarzu, automatycznie otrzymać potrzebne informacje i link do spotkania w Google Meet i od razu zapłacić PayPalem za konsultację. 😉 Alternatywą może być dodanie kalendarza spotkań na Facebooku.

Dobrą praktyką jest potwierdzanie spotkań w popularnym Google Calendar, aby żadna ze stron nie zapomniała o umówionej dacie (Calendly zaproszenie wyśle automatycznie).

Na koniec: pamiętaj by śledzić czas spotkania w przypadku konsultingu rozliczanego godzinowo. W naszym przypadku, zarówno przy pracy zdalnej, jak i codziennej biurowej, sprawdza się Harvest.
Chcesz przeprowadzić bezpłatny webinar? Bezkonkurencyjny w tym zakresie jest Streamyard, który pozwoli Ci jednocześnie transmitować na YouTube, jak i na wybranych profilach / w grupach na Facebooku. Nie zapomnij utworzyć YouTube'owej podstrony transmisji wcześniej, by zaintreresowani mieli możliwość włączenia powiadomień, a podstrona indeksowała się i pojawiała w wyszukiwarce.

Jeśli planujesz z kolei płatne, zamknięte wydarzenie, sprawdź ZOOM Rooms oraz Clickmeeting. Zastanawiasz się jak sprzedawać kursy wideo i produkty online? Zainteresuj się WP Idea, właśnie na tej platformie zbudowaliśmy Akademię Fox Strategy.
Im większy zespół, tym łatwiej o drobne nieporozumienia czy rozmytą odpowiedzialność, które w pracy zdalnej tym bardziej utrudniają życie.

Aby nie umknęły Tobie i członkom Twojego zespołu ważne zadania, skorzystaj z online'owej aplikacji do zarządzania zadaniami. Na początek wystarczy Asana, korzystaliśmy z niej przez kilka lat. W miarę rosnących potrzeb w zakresie integracji, podjęliśmy decyzję o migracji do Trello. Co więcej zdarza nam się pracować poprzez Trello również z klientami.

Asana czy Trello to temat wielu burzliwych dyskusji wśród użytkowników jednego i drugiego systemu. Decyzję zostawiam Tobie, lecz nie ukrywam, że jestem z #teamTrello. 😉
Ostatnia ważna kwestia to udostępnianie i przechowywanie plików. Twoimi przyjaciółmi są notatki ze spotkań dostępne online, listy priorytetów do wspólnej edycji, wzory dokumentów i procesy dostępne online, pliki przekazane klientowi dostępne do pobrania dla reszty zespołu.

Wszystko to pozwoli Ci z jednej strony nie przejmować się zaginionymi plikami czy tymi, których nie możesz udostępnić e-maile z powodu rozmiaru, a z drugiej, mówiąc wprost, mieć dostęp do pracy pozostałych członków zespołu w razie ich choroby czy innej niedyspozycji.

W Fox Strategy działamy dwutorowo: pliki do wspólnej edycji i równoczesnej pracy przechowujemy w Google Drive. Resztę na Dropbox Business. Alternatywą mogą tu być na przykład: OneDrive od Microsoftu czy iCloud od Apple.

W razie potrzeby zadbaj również o możliwość sprawnego podpisania umowy online. Pomoże w tym na przykład Autenti.
A na koniec... obawiasz się o bezpieczeństwo wiadomości? Zobacz Signal, czyli szyfrowaną aplikację do komunikacji. Sprawdziła nam się podczas współpracy chociażby z politykami podczas kampanii. 😊

Szczerze mówiąc, planując harmonogram dla archiwalnych już protipów, myślałam, że jakoś inaczej zredaguje tekst Eweliny Podrez- Siamy. Miałam po prostu szczerą nadzieję, że pandemia trafi do życiowego archiwum, a ten protip będzie idealną wskazówką dla branż, które po pandemii zostały online. A tu psikus i głośny chichot losu, bo kolejny lockdown zmienił mi zdania i kazał napisać wszystko inaczej. Jednak miejmy nadzieję, że ten protip w nowej, marcowej rzeczywistości będzie bardzo pomocny, bo idealnie się w nią wpisał.

I na koniec tradycyjnie zapraszamy do subskrypcji newslettera, w którym nie brakuje wiosennej świeżości, a kilka pozycji dla zabicia czasu podczas kwarantanny też się znajdzie. 🙂 Do subskrypcji Panie i Panowie 😀

-Protip Eweliny Podrez-Siamy, w redakcji Agaty Kaliatzi i wsparciu graficznym Aleksandry Sudnik

Jak to mawiają, bez pracy nie ma kołaczy, ale jako kontrę do tego powiedzenia można śmiało wstawić- nie samą pracą człowiek żyje. Każdy przedsiębiorca nie raz spotkał się z odczuciem, że niby ciało wyszło z biura, ale głowa jeszcze została i „trzaska nadgodziny”, niezależnie od tego w jakim miejscu przebywa ciało. Nie raz czujemy się zmęczeni i sfrustrowani ilością obowiązków, szukając rozwiązań jak temu zaradzić. Protip „Przedsiębiorca a czas wolny” autorstwa Eweliny Podrez-Siamy, być może pomoże Wam, jak zabrać głowę z biura i znaleźć balans pomiędzy pracą, a czasem wolnym.


Kilka faktów z życia Przedsiębiorcy próbującego zarządzać swoim czasem wolnym. Znajdujesz chwilę na odpoczynek po wymagającym dniu pracy we własnej firmie i...:

  1. Próbujesz odpocząć, a… myśli uciekają z powrotem do pracy, analizy szans i poszukiwań rozwiązań bieżących problemów.
  2. Wstajesz, szykujesz się do pracy, wchodzisz pod prysznic i… w tej chwili przychodzą Ci do głowy najlepsze pomysły biznesowe.
  3. Zaczynasz ulubioną czynność (czytanie, oglądanie serialu, jogę, bieganie, malowanie, …) i kończysz ją... z gotowym planem działania na kolejne dni.
  4. Budzisz się w środku nocy, w trudnym dla Ciebie czasie i zamiast spokojnie zasnąć: analizujesz.
  5. Planujesz wolne popołudnia, których masz jak na lekarstwo, by poświęcić je na rozwój i relaks i…
    1. zaczynasz kolejne szkolenie z instagrama / e-mail marketingu / nagrywania podcastu (tyle nowych wyzwań w firmie!),
    2. oglądasz live’y i webinary związane z zarządzaniem firmą i zespołem (tu zawsze jest coś do nauki!),
    3. rejestrujesz się do kolejnej społeczności przedsiębiorców (może dowiem się czegoś nowego?)
    4. postanawiasz przypomnieć sobie... język niemiecki, którego uczyłeś / uczyłaś się ostatni raz… 16 lat temu (w końcu w firmie mamy Specjalistów SEO na rynki niemieckojęzyczne, powinnam nauczyć się komunikować na podstawowym chociaż poziomie!).
    5. a na koniec zakładasz masterminda i umawiasz się oczywiście... po pracy (muszę skupić się na wymianie doświadczeń, nie mogę mieć nad głową goniącego mnie terminu!).

Ot, życie przedsiębiorcy (ale nie tylko - z podobnymi wyzwaniami często borykają się również Liderzy w zespole). 

Przykłady, jak się domyślasz są z (mojego) życia wzięte. Szczęśliwie po 6 latach prowadzenia biznesu, dziś mogę opowiedzieć Ci o tym z większym dystansem i akceptacją 😃

Wstaw na powyższej liście dowolną sytuację, w której zamiast skupić się na sobie, skupiłeś / skupiłaś się na sprawach firmowych. Czy musisz daleko szukać? 

Nas, Przedsiębiorców i Liderów łączy nastawienie na rozwiązywanie problemów, szukanie szans i nowych ścieżek rozwoju. A tego nie da się zrobić w biegu, między kolejnymi zadaniami. W efekcie naszą rolę pełnimy... 24 godziny na dobę.

Dziś w ramach ProTipa opowiem Ci zatem, jak w ciągu ostatnich miesięcy, zmieniłam sposób zarządzania swoim grafikiem, by czas po pracy, przynajmniej w większości pozostał czasem wolnym. 


Początkowo im bardziej starałam się walczyć z myśleniem o firmie po pracy, tym częściej się frustrowałam, a do tego jeszcze zapominałam o dobrych pomysłach, które przyszły mi do głowy w mniej odpowiedniej chwili.

Krokiem pierwszym w moim przypadku okazała się akceptacja - nie poradzę nic na to, że w danym momencie analizuję i "przerabiam" dany temat.  Moimi partnerami stały się zatem: notes, kalendarz i Google Keep, w których po prostu zapisuję pomysły i inspiracje wtedy, gdy przyjdą mi do głowy.  

Skoro więc w czasie wolnym moje myśli zajmują sprawy firmowe to być może słynna filozofia work-life balance u Przedsiębiorcy nie powinna skupiać się na 8-godzinnym dniu pracy? Szukając dalszych rozwiązań doszłam do... piątku poza biurem.

Od kilku miesięcy, w piątki przebywam poza biurem, slackiem i mailem. Co wtedy robię? Nadrabiam zaległe kursy, czytam książki biznesowe, a czasem po prostu... odpoczywam. Bardzo mocno staram się obserwować potrzeby mojego organizmu i zostawiać sobie przestrzeń na myślenie kreatywne. Kreatywność nie znosi pośpiechu, deadline'ów i przemęczenia. 

Miałam obawy, czy dzień mojej nieobecności nie obciąży firmy. Okazuje się, że świat się nie zawalił 😉 Od poniedziałku do czwartku jestem zdecydowanie bardziej efektywna, a dzięki stworzeniu dedykowanego dnia poświęconego na przemyślenie bieżących kwestii, łatwiej jest mi unikać myślenia o pracy w czasie wolnym i wejść w weekend bez bagażu problemów i wyzwań.

Podobną funkcję pełni u mnie przerwa w trakcie pracy. Praca zdalna początkowo mnie przytłoczyła, lecz z czasem pozwoliła na stworzenie rytuałów i planu dnia, które pozwalają mi się wyciszyć i odstresować. Zaczynam o 6-tej, wykorzystuję moment maksymalnego skupienia na przykład na pracę nad tym newsletterem, rekomendacjami dla klienta czy planowaniem, koło 9-tej mam przerwę na jogę i śniadanie. Tu też często "podwójnie" wykorzystuję czas na przygotowanie do spotkań, czy przemyśleniu dodatkowych kwestii.

Dopiero potem zaczynam spotkania z zespołem, a na koniec zostawiam sobie pracę mniej kreatywną. To wprost prowadzi mnie do ułożenia harmonogramu dnia pracy.

Harmonogram to najnowsza zmiana, którą dopiero planuję wprowadzić. Wspominałam Ci o przerwach i "blokach", w których układam sobie poszczególne typy zadań. Nie zawsze jest to jednak proste. Przez część tygodnia pracuję obecnie z biura, przez część z domu. O określonych już wcześniej porach mam odprawy z zespołem, szkolenia, rozmowy z klientami czy wysyłkę newslettera. Zauważyłam jednak, że w te dni, w które brakuje mi rutyny, jest mi jednocześnie trudniej - szybciej czuję się przytłoczona / przebodźcowana. 

Moim planem na luty jest zatem uporządkowanie harmonogramu dnia, wskazanie czasu dostępności na spotkania i rozmowy oraz... zachowanie wewnętrznej dyscypliny w tym zakresie.

Ostatnim z dziś omawianych elementów jest rytuał wyjścia z pracy - bardzo ważny dla mojej głowy w kontekście przestawienia myślenia na tory życia prywatnego.

W przypadku pracy z biura jest dość łatwo. U mnie rytuałem jest po prostu prowadzenie auta przy dźwiękach ulubionej playlisty (jadąc do pracy słucham podcastu, najczęściej biznesowego, ale wracając do domu już tylko muzyki).

W przypadku pracy zdalnej jest to bardziej skomplikowane. Zwłaszcza, że im większe przyzwolenie na przerwy w pracy z domu sobie dajesz, tym trudniej postawić sobie granicę między pracą, a domem.

Tym ważniejsze okazuje się ustalenie momentu zakończenia pracy i rytuał wyjścia - przejście do innego pomieszczenia (bez komputera!), książka, ulubiony serial, zabawa z psem, spacer czy przygotowanie obiadu - każda z tych czynności może pozwolić Twojej głowie skończyć pracę na dziś.

Być może nie każde z tych rozwiązań sprawdzi się u Ciebie, ale jeśli zdarza Ci się czuć przytłoczonym / przytłoczoną swoją rolą to warto przewartościować i poukładać pojęcia "czasu pracy" i "czasu wolnego"?

A jakie Ty masz sposoby na pogodzenie roli przedsiębiorcy lub lidera z rolami, które pełnisz po pracy? Śmiało podziel się nimi w odpowiedzi na tę wiadomość 🙂

I to już koniec naszego poradnika. Chcecie więcej? Zachęcam do subskrypcji. A może jest temat, do którego chcielibyście wrócić. Napiszcie nam o tym, a ja go wyciągnę z naszego protipowego archiwum 🙂

Do zobaczyska w kolejny poniedziałek!

Cześć! Już jakiś czas temu zapowiadaliśmy, że protipy, które nasi subskrybenci newslettera dostają co środę, będą publikowane również i tutaj. Każdy protip pisany przez członków naszego zespołu ma za zadanie przybliżyć wiedzę, opowiedzieć o tematach, które nie zawsze są związane z branżą SEO i być dawką potężnej inspiracji, która być może zakiełkuje również i u Ciebie?

Dlatego jeśli nie pijesz z nami kawy w każdą środę, zapraszamy również i w poniedziałek, na szybkie espresso i poznanie wszystkich protipów od początku pisania newslettera.

Kto wie? Może tak Cię zainspirujemy, że polubisz nasz newsletter i dołączysz do grona subskrybentów? 😊

To co, zaczynamy? 

W środę, 10.02.2021 wyszedł nasz kolejny newsletter z nowinką, która już od jakiegoś czasu krąży pomiędzy użytkownikami systemów IOS. Mowa tu oczywiście o Clubhouse i jego możliwościach, które zwłaszcza w czasie pandemii są genialną formą wymiany doświadczeń. Dlaczego? To właśnie o tym jest ten protip. Ewelina Podrez- Siama, podpowie Wam także jak zacząć swoja przygodę z ClubHouse. A dla wytrwałych, którzy przeczytają ten post do końca, mamy newsa z ostatniej chwili, tak gorącego, jak pączek pieczony na Tłusty Czwartek. 😊

 

Clubhouse szturmem wchodzi na polski rynek. Zewsząd, zwłaszcza w środowisku biznesowym, docierają do mnie sygnały o ciekawych wydarzeniach i rozmowach w coraz bardziej popularnej aplikacji. Skąd nagłe zainteresowanie nowym medium? Postanowiłam to sprawdzić.

Clubhouse jest niejako odpowiedzią na wzrost zainteresowania podcastami, umożliwiając rozmowy głosowe. Czym zatem różni się aplikacja od tele- /wideo- konferencji?
planowanymi i spontanicznymi eventami, w których wziąć udział może od kilku do setek czy nawet tysięcy osób, możliwością uczestnictwa zarówno w roli mówcy, jak i wyłącznie słuchacza z wyciszonym mikrofonem.

Tego typu sposób komunikacji jest mniej zobowiązujący (wpadnij w piżamie i tak nikt tego nie zobaczy 😉i angażujący (zostań wyłącznie słuchaczem, wejdź i wyjdź,  kiedy Ci to odpowiada lub podczas słuchania zajmuj się równocześnie swoimi tematami).

Do tego dochodzi pewna (stopniowo malejąca, ale jednak) ekskluzywność, związana z dołączeniem wyłącznie na zaproszenie oraz dostępnością tylko na urządzeniach opartych o iOS.

Jak dołączyć do Clubhouse?

Skoro o ekskluzywności mowa – do aplikacji dołączyć możesz wyłącznie dzięki zaproszeniu od innego jej użytkownika. Oznacza to, że musisz poszukać i poprosić znajomych (tak zrobiłam ja, odzywając się do członkiń mojej grupy mastermind) lub alternatywnie zarejestrować się na stronie https://www.joinclubhouse.com/ i... poczekać.

Osoby mające Cię na liście kontaktów w telefonie, otrzymają wówczas powiadomienie i mogą Cię zaprosić do aplikacji, jeśli takie będzie ich życzenie.

Po zaproszeniu, które dostaniesz smsem, musisz pobrać aplikację Clubhouse (obecnie tylko w Apple App Store), zarejestrować się poprzez swój numer telefonu i… możesz zacząć poznawać nowe środowisko.

Od czego zacząć?

Na wstępie wybierz tematy, które Cię interesują (to jeden z pierwszych ekranów po rejestracji), a następnie wypełnij swój profil. To ważny element Twojego personal brandingu, który pozwoli na stopniową budowę listy obserwujących. Zadbaj o elementy związane z Twoją pracą zawodową, ale dodaj też trochę prywatnych zainteresowań, by pokazać, że jesteś człowiekiem 😉

Podłącz konto na Instagramie oraz Twitterze, by umożliwić kontakt z Tobą również poza Clubhouse (jak widzisz, osobiście pominęłam Twittera, z prozaicznego powodu – mało korzystam z tego medium, więc nie chcę się nim „chwalić”).

Następnie poszukaj ciekawych osób i grup do obserwowania i otrzymywania powiadomień o ewentualnych aktywnościach (tu masz do wyboru: częste powiadomienia, od czasu do czasu lub nigdy – warto to moderować).

U mnie jest to zaledwie kilkadziesiąt osób, dość celowo – dopiero poznaję Clubhouse i odwiedzam pokoje, w których uczestniczą moi realni znajomi, osoby, które podziwiam czy które mnie inspirują (i które znalazłam na Clubhouse). Chcę uniknąć szoku i przebodźcowania na początku.

W Clubhouse możesz pełnić trzy role:

Czyli osoby, która nie wypowiada się w dyskusji (chyba, że otrzyma od moderatora zaproszenie do mówienia i je zaakceptuje - to dość wygodna rola, w której możesz traktować pokój jako „podcast na żywo”,

Czyli osoby, która uczestniczy w dyskusji,

Czyli osoby, która zakłada pokój i nim zarządza lub otrzymała takie uprawnienia od osoby, która pokój założyła.

Dołącz do pokoju w Clubhouse, a docelowo stwórz własny

Cele wydarzeń mogą być różne, brałam udział zarówno w luźnych pogaduchach, jak i wydarzeniach z wirtualną sceną. Dołączałam do spontanicznych spotkań organizowanych przez znajomych i nieznajomych, jak i do planowanych z wyprzedzeniem wydarzeń z wyraźnie określonym tematem dyskusji. Tobie również pozostaje zatem zacząć i dołączyć do wybranego pokoju.

Z czasem nawet nauczysz się clubhouse’owego savoir vivre. Wiem już na przykład, że miganie mikrofonem oznacza wirtualne oklaski (choć w jednym pokoju spotkałam się ze zgłaszaniem się poprzez miganie mikrofonem, więc tu uwaga 😉).

Gdy już dołączysz do wybranych pokoi, a może nawet zostaniesz moderatorem, na końcu czeka na Ciebie nagroda – dodatkowe zaproszenia do rozdania osobom, które chcesz widzieć na Clubhouse. To ważny element grywalizacji, pozwalający na budowanie własnej, znajomej społeczności.

Co sądzę o Clubhouse po kilku dniach użytkowania?

Sądzę, że… muszę uważać. 😉 Bardzo cenię sobie work-life balance, ale czasem jeszcze walczę (często sama ze sobą) o jego zachowanie.

Z jednej strony, w aplikacji trafiłam na szereg ciekawych, inspirujących rozmów. Od zakładania firmy i pozyskiwanie funduszy, przez organizację webinarów, po przebodźcowanie i unikanie polaryzacji poglądów.

Przyjemne były również rozmowy „przy lunchu” czy po 22, gdzie w gronie częściowo nieznajomych osób, wymienialiśmy się doświadczeniami biznesowymi, polecaliśmy sobie narzędzia czy gadaliśmy o książkach i serialach.

Clubhouse okazał się środowiskiem otwartym na wymianę poglądów, skupionym na dyskusji z pełną odpowiedzialnością za swoje słowa, a przez to w dużej mierze dalekim od ocen. To absolutnie wyjątkowe wśród mediów społecznościowych.

Jednocześnie przez małą jeszcze popularność w Polsce, istnieje szereg niezagospodarowanych tematów. Mi osobiście zabrakło rozmów związanych z pracą z zespołem czy SEO/SEM (pracujemy nad tym z Oktawianem).

Z drugiej strony zostałam również zaproszona jako rozmówca do świetnie zapowiadających się pokoi, z ciekawymi tematami, podziwianymi przeze mnie współrozmówcami i które ostatecznie okazały się dla mnie… totalnym zawodem. Straciłam godzinę z życia na dialog o niczym.

Clubhouse skraca dystans między ludźmi, pozwala na rozmowy o dowolnej porze, umożliwia poznanie nowych osób właśnie z perspektywy dyskusji, a nie napompowanych postów i złośliwych komentarzy w social media. Nie wymaga jednocześnie wielkich przygotowań i ciągłej samokontroli, jak podczas spotkania wideo. To ogromna wartość i pewnego rodzaju ulga. 

Kluczem moim zdaniem jest selekcja - tematów, osób i godzin, w których zdecydujesz się brać udział w rozmowach. Nie wahaj się jednocześnie kliknąć „leave quietly” wtedy, gdy nie masz już przestrzeni na dalszy udział w evencie, a sposób moderacji pokoju nie pozwala na eleganckie pożegnanie - to Twój czas i w tym konkretnym przypadku, skrupuły warto odstawić na bok. Zarządzaj również powiadomieniami, zarówno z poziomu aplikacji, jak i samego iphone’a – nic nie zabija produktywności tak mocno, jak ciągłe powiadomienia o nowych pokojach.

To, słyszymy się na Clubhouse? 😃

Chcesz wiedzieć więcej o Clubhouse? Zachęcam Cię do również lektury świetnych artykułów Ani Ledwoń-Blachy i Bogumiły Sobiczewskiej:

I tutaj kończy się nasz protip.

Ale jeśli dotrwałeś/łaś do końca, to Ewelina daje znać, że już 23.02 o godzinie 18:00, odbędzie się pierwsze spotkanie SEO TALKS na Clubhouse. 🙂

Zapraszamy!

W naszym newsletterze otrzymasz wiele innych ciekawostek, tipów, ploteczek z branży, a także dodatkowych materiałów do pobrania. Co tydzień zdradzamy Ci tajemnice zza kulis Fox Strategy - informując o np. nowych wpisach na blogu, o zmianach w środowisku Google'a i inspirujących treściach z zakresu marketingu/biznesu.

W listopadzie miało miejsce szereg zmian, zarówno jeśli chodzi o funkcjonowanie wyszukiwarki, jak i całego środowiska Google. Zapowiedź nowych czynników rankingowych, nowości w Search Console, Google Analytics 4 czy Google Search Central. Nie przedłużając zatem, zapraszam do podsumowania. 😃

Core Web Vitals - nowe czynniki rankingowe

Z punktu widzenia SEOwca, jednym z najważniejszych dla mnie wydarzeń w listopadzie jest zapowiedź (a właściwie doprecyzowanie wcześniejszej zapowiedzi), dotycząca nowych czynników rankingowych, które obowiązywać będą od maja 2021 roku. Mowa o Core Web Vitals (podstawowych wskaźnikach internetowych), czyli elementach, które wpływają na doświadczenia użytkownika (Page Experience). Znajdują się wśród nich:

Źródło: developers.google.com

Rekomendowane przez Google narzędzia służące do mierzenia Core Web Vitals znajdziesz tu: https://web.dev/vitals-tools/.

Web Vitals, w tym LCP (Largest Contentful Paint) i CLS (Cumulative Layout Shift) od listopada są również możliwe do weryfikacji w bezpłatnym narzędziu GTmetrix.

Przede wszystkim jednak pomocne może być Search Console. ⬇️

Zmiany w Search Console

Google miało pracowity listopad, jeśli chodzi o nowości w Search Console. Lista zmian poniżej.

Podstawowe Wskaźniki Internetowe (Core Web Vitals)

Skoro o Core Web Vitals była mowa, zacznijmy od nowego raportu dotyczącego Podstawowych Wskaźników Internetowych. W związku z zapowiadanymi, nowymi czynnikami rankingowymi, w Search Console pojawił się raport dotyczący Core Web Vitals zarówno na urządzenia mobilne, jak i na komputery.

Pojawiają się również nowe powiadomienia w Search Console. Na początku listopada, jedna ze stron, które mamy pod opieką, otrzymała komunikat o problemach z CLS (Cumulative Layout Shift). Przeprowadziliśmy badania i prace nad rozwiązaniem problemu - zweryfikowaliśmy atrybuty rozmiaru zdjęć i wideo, nachodzące na siebie elementy i z dużym prawdopodobieństwem udało się go rozwiązać dzięki zarządzeniu rozmiarami zdjęć na podstronach. Obserwujemy.

Dokładne Statystyki Indeksowania

W Google Search Console pojawił się również zupełnie nowy raport. Od tej pory możesz analizować żądania Googlebota oraz dokładne statystyki indeksowania (czy robot google pierwszy raz dotarł do danego urla czy ponownie zaindeksował, czas reakcji, czas indeksowania, ogólny rozmiar pobieranych plików) i to z podziałem na kody odpowiedzi, typu plików, rodzaj Googlebota (mobile, desktop, grafika itd.), błędy związane z hostem itp.

Jak ocenił Dawid Pietkiewicz na naszym firmowym Slacku:

Jeszcze nie zdążyłem się wgryźć mocniej w temat, ale IMO wygląda to mega ciekawie. Na pierwszy rzut oka, może zastąpić to w pewnym stopniu analizę logów serwera.

Więcej informacji:

Do funkcji można dostać się z poziomu ustawień GSC lub bezpośrednio przez link https://search.google.com/search-console/settings/crawl-stats/.

Przesyłanie do indeksu w Search Console już nie wróci?

Trudno mi to sobie wyobrazić, ale patrząc na zachowania Google, wydaje się to coraz bardziej prawdopodobne. O ankiecie Google dotyczącej powodów zapotrzebowania na tę funkcję pisze Search Engine Roundtable.

"Powróciło" natomiast Disavow Tool w Search Console

Google migruje Disavow Tool do nowej wersji Search Console. Zważywszy na to, że nową Search Console mamy odczynienia od ponad roku to co tu dużo mówić... czas najwyższy. W końcu dostęp narzędzia będzie (w miarę) intuicyjny.

Google Analytics 4

W listopadzie zrobiło się głośno o Google Analytics 4, wdrożonym w drugiej połowie października.

Czego spodziewać się po Google Analytics 4? Uspójnienia analityki pomiędzy platformami WEB (stronami internetowymi), w których obowiązywały "sesje", a potem "użytkownicy", a aplikacjami mobilnymi, w których obowiązywały "zdarzenia".

Do tego dochodzi machine learning i modelowanie statystyczne.

Na ten moment, dla nowych stron dostępna jest zarówno GA4, jak i poprzednia wersja Google Analytics.

Więcej na ten temat niebawem na naszym blogu.

Inne listopadowe nowinki ze środowiska Google

Żegnamy Google Webmasters, witamy Google Search Central

Co to zmienia w życiu SEOwców i Webmasterów? Szczerze mówiąc niewiele, wszelkie informacje będą po prostu zebrane w jednym miejscu/ społeczności: Google Search Central.

Jak Google traktuje przekierowania 307?

Temat dla mnie aktualny, mierzyłam się z nim w zeszłym miesiącu przeprowadzając audyt SEO dość sporego serwisu opartego w całości o JavaScript. Otóż nie traktuje 😉 John Mueller tłumaczy, że 307 to nie są "prawdziwe" przekierowania. 

Więcej o tym: www.searchenginejournal.com

Kara za powiadomienia push? To teraz możliwe!

W Chrome 86 możesz spodziewać się blokady powiadomień z Twojej strony internetowej w przypadku zaistnienia w nich: złośliwego oprogramowania, prób wyłudzenia danych lub oszustwa (udawania wiadomości z czatu, ostrzeżeń czy powiadomień systemowych).

Więcej informacji: www.searchenginejournal.com

Jak działa wyszukiwarka? AMA Google.

Danny Sullivan, obecnie przedstawiciel Google Search, wcześniej współzałożyciel Search Engine Land, portalu, na który często powołuję się w tej sekcji, wziął udział w AMA odnośnie wyszukiwania i Google.

Kilka ciekawych pytań (Czy wyszukiwarka odróżnia fakt od fikcji? Czy algorytm może być rasistowski?), odrobinę tendencyjne i marketingowe odpowiedzi, ale warto obejrzeć: https://www.youtube.com/watch?v=gk8tCJ8QaDc.

Co Google sądzi o dłuższych anchorach, składających się nawet z 8 słów?

John Mueller wyjaśnia podczas English Google SEO office-hours, że są one równie wartościowe, jak krótkie, a czasem nawet dostarczają robotom wyszukiwarki więcej informacji.

Google testuje linki kontekstowe w Rich Snippets.

Oznacza to, że w pierwszym, rozszerzonym wyniku Twojej strony (na przykład w Direct Answer) może pojawić się linkowanie do stron źródłowych, na przykład konkurencji. Ciekawie...

Więcej informacji: searchengineland.com

Google dzieli crawl-budget pomiędzy robotami wyszukiwarki i ad-botami.

Nie jest to może informacja odmieniająca życie Specjalistów i właścicieli stron, ale pomaga zrozumieć wyzwania związane z pracą nad optymalizacją crawl-budget. https://twitter.com/rustybrick


Wykresy zmian w wynikach wyszukiwania

Na koniec, standardowo, wykresy zmian w wynikach wyszukiwania.

Jak donosi Moz, "temperatura" zmian w tym miesiącu wysoka, ale dość stabilna.

SEMRUSH wskazuje możliwą standardową aktualizację algorytmu 17 listopada, według mojej wiedzy jednak, informacja ta nie została potwierdzona.

Na rynku polskim SENUTO donosi o sporych rotacjach czwartego listopada.

ASO czyli App Store Optimization zwane w Polsce również pozycjonowaniem aplikacji mobilnych to usługa popularna głównie wśród dużych producentów aplikacji lub rozpoznawalnych marek. Z takimi też klientami, na podstawie umów z obszernymi NDA, mamy przyjemność i zaszczyt od lat pracować. Chcemy jednak wyjść naprzeciw również mniejszym aplikacjom, a jednocześnie pokazać Wam, jak dużo możecie osiągnąć dzięki ASO, zwłaszcza w Google Play. Dlatego ogłaszamy KONKURS, który umożliwi obie te rzeczy.

Dla wybranej przez nas aplikacji (ze sklepu Google Play) przeprowadzimy darmowy audyt ASO, w ramach którego przygotujemy m.in.:


Warunkiem przygotowania darmowego audytu ASO będzie wyrażenie zgody na wykorzystanie przez nas informacji o fakcie naszej współpracy, z możliwością publikacji case study (w którym główną rolę odegra wybrana aplikacja). Zastrzegamy sobie prawo wyboru spośród zgłoszonych aplikacji tej, z którą będziemy chcieli pracować. O fakcie wyboru aplikacji poinformujemy mailowo. 

Zgłoszenia przyjmujemy DO KOŃCA SIERPNIA na adres biuro@foxstrategy.pl.

Z kim będziesz pracować?

Jesteśmy pionierami App Store Optimization w Polsce, zajmujemy się marketingiem mobilnym od blisko 5 lat. Mamy doświadczenie pracy w zakresie ASO z wiodącymi agregatorami ofert pracy, biurami podróży, grami i aplikacjami edukacyjnymi.

Nasze poradniki ASO dostępne na łamach portalu Marketing i Biznes, czy bloga Fox Strategy przeczytały tysiące osób. W lutym 2019 mieliśmy również okazję opowiedzieć o ASO podczas 11. Edycji konferencji SEMKRK. Facebookowe nagranie live z wystąpienia obejrzało ponad 3 tysiące użytkowników.
Jesteśmy również autorami pierwszego w Polsce ebooka o App Store Optimization.

Chcesz wiedzieć więcej o ASO?

Przeczytaj nasze publikacje w mediach:

Obejrzyj moje wystąpienie podczas zeszłorocznego SEMKRK:

envelopephone-handset linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram