More

    GA4 – najważniejsze informacje i wdrożenie krok po kroku (DBF #104)

    W dzisiejszym odcinku podcastu Dziennika Budowy Firmy Damian Kołodziej przybliży temat zmiany analityki z Universal Analytics na nowy system analityczny od Google zwany GA4. To bardzo ważne zagadnienie dla każdego, kto chce nadal śledzić najważniejsze dane ze swojej witryny, bowiem od 1 lipca 2023 analityka GA4 zastąpi dobrze nam znany system Universal Analytics.

    Z dzisiejszego materiału dowiesz się:
    – Co to jest GA4?
    – Czym się różni GA4 od Universal Analytics?
    – Czy GA4 jest lepsze od Universal Analytics?
    – Kiedy przewidziana jest migracja do GA4?
    – Jak ustawić GA4?

    Materiały dodatkowe

    TRANSKRYPCJA ODCINKA

    Witam wszystkich słuchaczy Dziennika Budowy Firmy, tych nowych jak i stałych gości naszego podcastu. Dzisiaj przy mikrofonie Damian Kołodziej, czyli ja (jeszcze raz pozdrawiam!), a jak ja wchodzę na łącza, to znak, że otrzymasz materiał albo o reklamie, albo o analityce. Dzisiaj więc postanowiłem wziąć na warsztat temat nowej analityki od Google, czyli tak zwane GA4. Temat jest gorący, bo – licząc od dnia nagrania tego materiału, a mam na kalendarzu 19 kwietnia, wszyscy posiadacze stron internetowych, sklepów, serwisów, portali i tak dalej, będą musieli od lipca przesiąść się na nową analitykę. I nie ma zmiłuj się! I nie ma wymówek, że ja przecież posiadam Universal Analytics. Za nieco ponad dwa miesiące nastąpi wielkie, globalne wstrzymanie Universal Analytics. Brzmi strasznie i rzeczywiście zmiana systemu analitycznego od Google może się wielu odbić czkawką, jeśli prześpią deadline narzucany przez Google. Stąd też pomysł na ten materiał, by wyjaśnić Ci, czym jest GA4, jakie są podstawowe różnice między Universal Analytics, a GA4, jak będzie przebiegać wyłączanie Universal Analytics, jak przygotować się do migracji i wreszcie jak skonfigurować sobie nową analitykę GA4, by pierwszego lipca 2023 roku nie obgryzać nerwowo paznokci. Zapraszam więc do odsłuchania tego materiału.

    Co to jest GA4 (Google Analytics 4)?

    Google Analytics 4 to nic innego jak system analityczny, który pozwala nam widzieć najważniejsze dane i metryki naszych stron internetowych czy sklepów. Możemy analizować ruch, jakość tego ruchu, kanały dotarcia, możemy analizować sprzedaż w sytuacji, gdy prowadzimy sklep internetowy czy pozyskiwanie leadów kontaktowych i wiele, wiele innych kluczowych dla naszego biznesu danych.

    Podobnie jak w przypadku Universal Analytics jest to rozwiązanie od Google i jest to rozwiązanie darmowe.

    Tutaj również należy wygenerować na naszym koncie Google Analytics kawałek skryptu i zamieścić go na naszej stronie, by dane mogły być przekazywane do GA4. Taki kod z unikatowym numerem ID można zaimplementować za pomocą web developera, za pomocą wtyczki do WordPressa czy innych CMS-ów, na których stoi Twoja strona internetowa lub sklep, ale także możemy skorzystać z Google Tag Managera, do czego gorąco zachęcam. Jestem fanem GTM-a.

    Podstawowe różnice między Universal Analytics a GA4?

    Skoro więc GA4 ma identyczną funkcję jak Universal Analytics i zbiera te same dane, po co zmieniać coś, co od 10 lat bardzo dobrze sobie radziło? Odpowiedź jest taka, że nie do końca zbiera to samo, a raczej nie zbiera danych w ten sam sposób.

    Dane z uwzględnieniem cross device

    Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na to, wreszcie dostaniemy dane na temat jednego, konkretnego użytkownika, bez względu na to, czy wszedł na naszą stronę z desktopu, czyli z przeglądarki na komputerze stacjonarnym lub laptopie, czy może był u nas gościem z „mobajla”. Do tej pory w starej analityce, czyli w poczciwym Universal Analytics, nie mieliśmy takiego komfortu przypisania wejść z różnych urządzeń do tego samego „usera”.

    Pozwolę sobie na mały przykład. Jeżeli przeglądałem jakąś stronę z elektroniką na laptopie, upatrzyłem sobie jakiś sprzęt, a później w międzyczasie wszedłem do tego samego sklepu z mojego smartfona, marketerzy czy analitycy obsługujący ten sklep widzieli mnie jako dwóch różnych użytkowników i nie mieli pojęcia, że pojawiłem się w ich sklepie dwa razy z różnych urządzeń. Gdybym dodatkowo kupił coś na mobile, w ich statystykach ruch mobile zostałby oceniony wyżej niż desktop, ponieważ to użytkownik smartfona a nie laptopa dokonał transakcji. W analizie pominięty byłby aspekt mojej pierwszej wizyty z desktopu, która napędziła tą konkretną transakcję w moim wykonaniu.

    A tego typu ścieżki konwersji nie są rzadkością. Na przestrzeni ostatnich lat bardzo zmienił się sposób korzystania z Internetu, zmieniły się preferencje użytkowników oraz technologia, więc dane oparte na tak zwanym cross device, czyli łączeniu danych z różnych urządzeń, jest już MUST HAVE.

    I to właściwie jest jeden z kluczowych czynników, dlaczego doszło do rewolucji w analityce od Google, właśnie ta zmiana w sposobie korzystania z Internetu, to, że korzystamy z różnych urządzeń (czasami jednocześnie) i że mamy bardzo wiele punktów styku z marką w przestrzeni online.

    Konieczne jest więc poznanie i zrozumienie całej tej ścieżki w naszych sklepach, na naszych stronach i w naszch biznesach z uwzględnieniem wielu urządzeń, byśmy jeszcze lepiej planowali kolejne działania marketingowe. GA4 dostarcza nam taką możliwość.

    Analityka oparta na zdarzeniach a nie sesjach

    Kolejną ważną różnicą między starym a nowym analyticsem jest model zbierania danych. Universal Analytics przyzwyczaił nas do śledzenia sesji, podczas których dochodziło do różnych interakcji ze stroną; mowa tutaj o odsłonach, zdarzeniach i transakcjach. Sesja rozpoczynała się od wejścia na stronę i trwała tak długo, jak użytkownik był aktywny. Po 30 minutach bezczynności sesja wygasała. Sesja wygasała również po północy, a także w sytuacji, gdy użytkownik wszedł na stronę za pośrednictwem jednego źródła ruchu, a później wyszedł i powrócił z innego źródła czy kampanii.

    Google Analytics 4 nie jest oparty na sesjach, lecz na zdarzeniach i tutaj sama sesja jest również zdarzeniem. Za każdym razem, gdy użytkownik wchodzi na stronę, wywołuje się bowiem zdarzenie session_start. Jest to model przeniesiony z analityki dla aplikacji, która oparta była o akcje użytkownika.

    No i warto wiedzieć, że w GA4 można śledzić zachowanie na stronach, ale również w aplikacjach mobile. W związku z tym ujednolicenie modelu analizy było czymś naturalnym i teraz możliwe jest śledzenie ciągu zachowania użytkownika na stronie i w aplikacji.

    Metoda analizy oparta na danych nie koncentruje się już na samej sesji, ale na zachowaniu użytkownika i to w nowym modelu jest dobre, że właśnie pozwala nam badać, jak wygląda interakcja usera ze stroną.

    Dedykowane raporty GA4

    Zmienił się również cały interfejs analityki, co dla wielu może być najtrudniejsze w całej tej migracji z Universal Analytics do GA4. Wiadomo, jak człowiek się do czegoś przyzwyczai, bardzo trudno jest mu się przestawić na coś nowego. Sam dobrze pamiętam, jak narzekałem na nowy interfejs Google Ads sprzed kilku lat, a teraz nawet nie pamiętam, jak wyglądał stary. Taki stary lis jak ja nie za bardzo przepada za zmianami, ale jak już się zacznie regularnie pracować na nowym, bardzo szybko wchodzimy w nową rutynę.

    Niemniej GA4 to nie tylko kwestia samego interfejsu, ale także podejścia do raportowania. Nowa analityka jest oszczędna w gotowe raporty i dashboardy. Cała idea GA4 polega na tym, by to marketerzy, analitycy i osoby odpowiedzialne za analizę danych w danej organizacji miały swobodę w generowaniu własnych, dedykowanych raportów i dashboardów. Każda firma jest nieco inna, ma własne cele biznesowe, własne KPI i GA4 ma być narzędziem, które wprawny analityk jest w stanie dostosować do potrzeb firmy. Koniec z zalewem niepotrzebnych raportów.

    Inna struktura konta GA4 i Universal Analytics

    Zmienia się również struktura samego konta Google Analytics. Nie ma już usług i widoków danych, a zamiast tego mamy tak zwane strumienie danych. Każdy strumień danych to kod z unikatowym numerem ID, który podpina się pod stronę lub aplikację mobile. Możemy więc analizować ruch osobno dla witryny i aplikacji lub jednocześnie.

    Natomiast zamiast usług mamy możliwość tworzenia dedykowanych raportów z uwzględnieniem różnych filtrów i grup odbiorców.

    Czy GA4 jest lepsze od Universal Analytics?

    Co zatem jest lepsze, stare czy nowe? Za Universal Analytics przemawia fakt, że znamy ten system od podszewki, samo narzędzie jest dopracowane i przetestowane na wszystkie możliwe sposoby. Wszystkie najbardziej popularne CMS-y i większość zewnętrznych narzędzi posiada wtyczki pozwalające na odpowiednią konfigurację Google Analytics.

    GA4 to narzędzie, które z pewnością będzie się wielokrotnie zmieniało na naszych oczach. Od pierwszego momentu, gdy zyskaliśmy dostęp do nowej analityki, aż do teraz zmieniło się kilka rzeczy. Pojawiła się na przykład metryka mówiąca o współczynniku odrzuceń, choć wcześniej jej nie było.

    Niemniej GA4 to narzędzie zdecydowanie nowocześniejsze, które pozwala nam lepiej zrozumieć zachowanie użytkowników na naszych stronach internetowych. Jest to narzędzie, które trzeba zrozumieć, na którym trzeba pracować i które trzeba dostosowywać do własnych potrzeb. Choć sam nie lubię zmian, a właściwie rewolucji, tak tutaj muszę przyznać, że im bardziej zagłębiam się w GA4, tym bardziej mnie ono do siebie przekonuje. Choć nie brakuje jeszcze trudnych momentów.

    Kiedy migracja do GA4?

    Nasuwa się teraz pytanie: kiedy należy przenieść się na GA4? Szczerze? Najlepiej, gdyby to się zadziało jeszcze w zeszłym roku, a najpóźniej w styczniu tego roku. Bo choć mogło się wydawać w ubiegłym roku, że czasu jest jeszcze dużo na migracje, to z punktu widzenia marketingu dobrze jest zbierać dane już od stycznia, by móc porównywać dane „rok do roku” już w GA4 bez utraty kluczowych informacji z pierwszego kwartału. Ci natomiast, którzy mają w planach zająć się wdrożeniami GA4 w drugim kwartale tego roku, będą mieli problem z późniejszymi analizami rocznymi z powodu niekompletnych danych, licząc od początku roku. Okej, no dobra, można próbować posiłkować się danymi z Universal Analytics, ale to nie będzie to samo, a tworzenie raportów w excellu z uwzględnieniem danych z obu systemów analitycznych trochę mija się z celem, moim skromnym zdaniem.

    Jeżeli więc nie masz jeszcze wdrożonej nowej analityki, koniecznie zrób to jak najszybciej. Nie czekaj do ostatniej chwili, bo zawsze może pojawić się jakaś awaria, jakiś problem techniczny i wdrożenie może okazać się z jakichś powodów trudne technicznie, a to wszystko będzie rzutować na Twoje dane.

    Jak utworzyć nową analitykę GA4?

    Podstawowe tworzenie nowej usługi GA4 nie jest bardzo skomplikowanym zadaniem. Jeśli masz już konto Universal Analytics, musisz wejść w opcję „Ustawienia” (to jest to koło zębate po lewej dolnej stronie menu), a następnie utworzyć nową usługę, z tym że tym razem będzie to usługa GA4 a nie Universal Analytics. Wypełniamy wszystkie pola, system bowiem poprosi nas o podanie nazwy usługi, strefy czasowej i waluty.

    W przypadku gdy zakładasz analitykę dla swojej strony po raz pierwszy opcja zakładania GA4 będzie już opcją domyślną.

    Tak czy inaczej teraz po utworzeniu nowej usługi należy wybrać strumień danych odpowiedni do swoich potrzeb – jeżeli posiadasz aplikację mobilną, wybierz strumień dla aplikacji, jeżeli zaś chcesz podpiąć GA4 pod stronę internetową, wybierz strumień danych dla Sieci.

    Teraz lecimy dalej z tematem i przechodzimy do konfiguracji strumienia danych. Musimy wpisać adres strony internetowej, na której zaimplementujemy strumień danych oraz musimy też nazwać strumień. Klikamy w „Utwórz Strumień”.

    I teraz należy pozyskać unikatowy numer ID nowego Strumienia Danych. Wystarczy wejść na opcję „Strumienie danych” w kolumnie „Usługi” i tam po prawej stronie jest ciąg znaków poprzedzony literą G. To jest ten numer ID i ten numer należy wkleić do tagu wygenerowanego w Google Tag Manager.

    Tag dla GA4 znajdziemy w propozycjach gotowych skryptów, gdy zdecydujemy się utworzyć nowy tag. Podstawowy kod nosi nazwę „Google Analytics: konfiguracja GA4”. Wybieramy tą opcję, wklejamy nasz unikatowy numer ID w polu oznaczonym jako Identyfikator pomiaru, a następnie ustawiamy regułę na wszystkie strony i publikujemy kontener. Wcześniej nie zapomnij jeszcze przeprowadzić testu, by sprawdzić, czy tag GA4 wywołuje się poprawnie na wszystkich stronach. Nie powinno być z tym problemu.

    Więcej szczegółów znajdziesz w checkliście migracji analityki do GA4, którą znajdziesz w opisie do odcinka na naszej stronie podcastu.

    Rozbudowane wdrożenie GA4

    Kolejnym krokiem jest wdrożenie zdarzeń i tutaj kwestia wyboru zdarzeń będzie zależała od tego, jaki jest profil twojej firmy oraz strony i co chcesz na niej mierzyć, jakie cele osiągać i co monitorować, by wiedzieć, czy dane cele są osiągane. Takim zdarzeniem może być wysyłka formularza kontaktowego, ale także kliknięcie w adres email, kopiowanie adresów email lub numeru telefonicznego. Zdarzeniem może być też pobranie jakiegoś materiału ze strony lub obejrzenie embedowanego video. Ogranicza nas tylko wyobraźnia.

    Jeżeli posiadasz Google Tag Menegera, zachęcam do skorzystania z tego narzędzia w celu wdrożenia nowych celów. Jeżeli masz już wcześniej skonfigurowane zdarzenia dla Universal Analytics, skorzystaj ze stworzonych wcześniej reguł wywołujących zdarzenia oraz zmiennych i wykorzystaj posiadane dane, by stworzyć nowe zdarzenia dla GA4.

    Pamiętaj jednak, że zdarzenia w Universal Analytics mają nieco inną strukturę niż zdarzenia w GA4. Stare zdarzenia składały się z trzech elementów: z kategorii zdarzenia, akcji oraz etykiety. W Google Analytics 4 mamy już tylko nazwę zdarzenia, a jeśli chcesz przekazywać jakieś dodatkowe informacje w ramach tego zdarzenia (na przykład numer klikalnego telefonu), koniecznie musisz dodać „Parametry zdarzenia” do tworzonego na nowo zdarzenia.

    Zdecydowanie planowanie i wdrożenie strategii monitorowania zdarzeń poprzez GA4 jest elementem, który wymaga większego doświadczenia z pracy z Google Tag Managerem, ale każdy web developer powinien sobie poradzić z uruchomieniem nowych tagów w GTM.

    Niewątpliwie wdrożenie nowej analityki to wyzwanie dla wielu firm, które czekały z tym procesem do ostatniego momentu. Lepiej nie czekać i zająć się tym tematem jak najszybciej, bo jest tu jeszcze czas na ewentualne poprawki i niezaplanowane komplikacje.

    Także tym jakże optymistycznym akcentem zakończę dzisiejszy odcinek podcastu i przy okazji zachęcam do zapoznania się z listą wszystkich nagranych odcinków przez zespół Fox Strategy,  a na ten moment jest już ich ponad 100.

    Jeżeli zaś czekasz na nowości, obserwuj naszą stronę lub kanały z podcastami. Co tydzień mamy dla Ciebie i naszych słuchaczy nową dawkę wiedzy. Zapraszamy do zapisu do naszego newsletteru, by być zawsze na bieżąco, a jeśli potrzebujesz wsparcia z GA4, zapraszam do kontaktu. Do usłyszenia niebawem!

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!
    Proszę podać swoje imię tutaj

    Powiązane odcinki

    Zapisz się do newslettera

    .