More

    DBF #62: Jak sztuczna inteligencja pomaga w branży HR?

    Czy wyobrażasz sobie jak będzie wyglądała Twoja praca za 10 lat? Czy to, że żyjemy w czasach z bliskim dostępem do technologii, będzie miało wpływ na naszą pracę? W tym odcinku Agata Kaliatzi opowiada, jak sztuczna inteligencja pomaga w branży HR. Dowiesz się w nim m. in. jakie aplikacje oparte na AI są pomocne w codziennej pracy rekrutera. I jakie problemy z AI miał Amazon.

    TRANSKRYPCJA ODCINKA

    Część z tej strony Agata Kaliatzi i wracam po przerwie. Pierwsze testy na studiach zdane. Przerwa wakacyjna pełną parą. A ja zapraszamy Was na kolejny odcinek. Tym razem zabiorę was w podróż do przyszłości. Ale zanim sobie opowiemy co będzie tematem dzisiejszego odcinka posłuchajcie naszego jingla.

    Czy zastanawialiście się kiedyś jak będzie wyglądała nasza praca za dziesięć lat? Czy to że żyjemy w świecie z łatwym dostępem do wciąż rozwijającej się technologii będzie miało wpływ na naszą pracę? Czy sztuczna inteligencja czyli roboty zastąpią pracę człowieka i stanowisko to będzie o wiele bardziej wydajne? Jak już się pewnie domyślacie to właśnie sztuczna inteligencja w branży HR będzie tematem dzisiejszego odcinka. Według najnowszych doniesień ekspertów – w przyszłości ma zniknąć ponad 40 procent zawodów. Dużo, prawda? I najwięcej pytań właśnie krążyły wokół branży HR której pracownicy mieli być zastąpieni sztuczną inteligencją. Jednak uspokajałam was wszystkich. To nie jest tak że roboty Czy roboty zastąpią pracowników w branży HR. Tu właśnie Roboty i sztuczna inteligencja jest ogromnym wsparciem w tej branży.

    W jaki sposób wspiera w działaniach? O tym mam zaraz opowiem. Pierwsze dane na temat wykorzystywania sztucznej inteligencji pojawiły się już w roku 2017. Gdzie większe firmy/korporacje w 62 procentach wykorzystywały sztuczną inteligencję w departamentach HR. Z kolei w 2018 roku według raportu LinkedIn recrute trends 35 proc. badanych potwierdza że sztuczna inteligencja stanowiła najważniejszy trend w zatrudnianiu. Jaką rolę zatem pełni sztuczna inteligencja? Każdy specjalista/specjalistką w branży zgodzi się ze mną że działy HR są bardzo mocno obciążone pracą tak zwaną papierową.

    Bo przechowujemy karty pracy, pobieramy i drukujemy CV, analizujemy je zbieramy informacje o kandydacie, robimy notatki ze spotkań, przekazujemy je dalej do menedżerów działów. Pracujemy nad planami urlopowym i tworzymy roczne oceny, przeliczamy KP. Dodatkowo dochodzi kwestia zorganizowania rekrutacji i onboardingu nowych pracowników działu HR są też pierwszym departamentem w firmie, do którego są kierowane pytania odnośnie urlopów, dni wolnych czy z zasad panujących w firmie. Do tego też musi powstać potrzebna dokumentacja. I to wszystko sprawia, że kontakt z kandydatem jest bardzo oschły.

    Brakuje czasu żeby porozmawiać z potencjalnym pracownikiem dłużej, dowiedzieć się o nim czegoś więcej. Dlatego też coraz częściej wykorzystuje się właśnie sztuczną inteligencję, która pomaga przede wszystkim w pozyskiwaniu kandydatów, w prześwietleniu kandydatów czyli boty krążą po naszych profilach zamieszczonych w social mediach. Czy to Instagram czy to facebook czy to właśnie LinkedIn, który stanowi ogromną bazy wiedzy o naszej karierze zawodowej. Boty też wyłaniają kandydatów, umawiają kandydatów na spotkania oraz angażują kandydatów. Co mam na myśli? To jest np. wysyłanie zadań rekrutacyjnych, jakieś polecenia które dany kandydat ma wykonać w okresie rekrutacji i dzięki temu że ta sztuczna inteligencja jest bardzo dobrze rozwinięta można zaprogramować ją w taki sposób, żeby po pierwsze dobrała listę potencjalnych kandydatów kandydatek zgodnie z ustalonym wcześniej profilem pracownika skontaktowała się i ustaliła termin spotkania.

    I w przypadku np. zadań rekrutacyjnych mogła je wysłać lub o nich poinformować, przekazując np. instrukcje skąd można je pobrać. W ten sposób sztuczna inteligencja obciąża specjalistę i pozwala skupić się na takich elementach jak przygotowanie np. do kolejnych etapów rekrutacji. Poznanie  bliżej kandydata kandydatki i to jest też bardzo dobry sposób na to żeby odciążyć pracownika HR, żeby ten mógł się skupić np. na przygotowaniu onboardingu i przygotować kolejne dni pracy takiej osoby w kontakcie np. z menedżerami działów. Pamiętajmy też że działy HR są odpowiedzialne za pierwsze opinie kandydata o firmie, bo budują relacje budują atmosferę w firmie i wiadomo że specjalista mając na sobie dość duży bagaż dokumentacji, może zacząć popełniać wizerunkowe błędy.

    Co ciekawe już teraz jest dostępnych szereg aplikacji związanych właśnie ze sztuczną inteligencją które dla Was zebrałem pierwszą taką aplikacją jest aplikacja. I słuchajcie to jest genialne rozwiązanie dla osób które np. mają problemy z wyraźnym pisaniem czyli ich pismo charakteryzuje się takim lekarskim stylem, że czasami sami mają problem żeby czytać. Bardzo szybko czasami pisząc mam problem żeby rozpoznać swoje kulfony i dowiedzieć się co ja tam tak naprawdę napisałam. A aplikacja właśnie dzięki temu że jest oparta na budowaniu transkrypcji i przebiegu spotkania jest w stanie otworzyć nie tylko spotkanie online, ale także spotkanie offline co jest genialnym rozwiązaniem.

    Wszystkie te informacje można nagrać właśnie za pośrednictwem telefonu i przechowywać je w telefonie w chmurze. W przypadku kiedy będziemy potrzebowali tych danych możemy w łatwy sposób je odtworzyć. Kolejnym przykładem aplikacji są aplikacje związane właśnie z organizowaniem wideokonferencji. Ile razy zdarzyło Wam się że podczas np. wideokonferencji mieliście  problem z dostępem do sieci i połączenie zostało zerwane? Mnie się kilka razy zdarzyło dlatego Zoom oraz inne podobne aplikacje są np. oparte na technologii chmury czyli takiej stabilnej platformy, które pozwalają w łatwy sposób organizować wirtualne spotkania.

    I ta aplikacja zapewnia nie tylko wysokiej jakości obraz ale dźwięk jest też bardzo czysty i dostępny praktycznie na każdym urządzeniu. Daje też również genialną formę wymiany informacji ponieważ możecie te dane przechowywać – po prostu mieć łatwy do nich dostęp. Kolejnym przykładem aplikacji jest aplikacja, która jest bliżej znana na rynku amerykańskim ale być może niedługo też pojawi się w Polsce. Mowa tutaj o takiej aplikacji jak X.AI która pozwala zaplanować i umówić spotkanie rekrutacyjne. Ona też przypomina o tych spotkaniach i rezerwuje sale konferencyjne.

    Obecnie z tej technologii korzysta ponad 98 procent największych amerykańskich korporacji. I to jest też bardzo duże ułatwienie. Na rynku polskim bardzo łatwy sposób możemy też stworzyć takie przypomnienia w Kalendarzu Google owskich czy też np. w aplikacji takich jak dokumenty mają to do siebie że czasami trzeba je przechowywać w formie papierowej. Niestety pomimo tego że mamy dostęp do wielu chmur większość danych jest na tyle główna że musimy jednak mimo tego robić kopie papierowe jeszcze przez długi czas będziemy troszeczkę skazani właśnie na używanie papieru.

    Kolejnym przykładem aplikacji która troszeczkę ułatwia nam dojście do przechowywanych danych jest aplikacja Adobe Skan. Ona nie rozwiązuje problemu przechowywania papieru ale umożliwia skanowanie dokumentów za pomocą np. smartfona i umożliwia także łatwe przesyłanie plików. I dzięki wbudowanej sztucznej inteligencji automatycznie rozpoznaje tekst który tam zapisaliśmy. Kolejną aplikacją śmiesznie nazwaną tutaj jako przykład Nie bój się Wielkiego Brata jest aplikacja Palantay Analytics i to jest takie narzędzie które pozwoli nam ocenić produktywność oraz kwalifikacje pracowników w wielu firmach. I taka aplikacja właśnie na rynku HR jak np. Palantay Analytics pozwala dokładnie przeanalizować zachowanie pracownika w pracy, a także ocenić jego silne i słabe strony oraz w jaki sposób ta osoba angażuje się w wykonywane obowiązki. Sprytne co nie. I jak widzicie sztuczna inteligencja w branży HR ma szereg korzyści które pozwalają zaoszczędzić czas a wiadomo że czas to pieniądz. Ale czy taki system posiada jakieś ciemne strony i próbujący znaleźć odpowiedź na to pytanie. Nie musiałam daleko szukać. Historia ta dotyczy jednego z największych graczy w branży e-commerce czyli Amazon. Specjaliści zapewniają że technologia sztucznej inteligencji jest odporna na stereotypy i wpływ rasy lub publiczności.

    Jednak w 2015 roku firma Amazon poszukiwała pracowników do pracy. Wiadomo że oni mają szereg różnego rodzaju stanowisk od pracowników takich stricte, którzy pracują na magazynie, po osoby które gdzieś tam pracują w biurach i na wyższych szczeblach. Tam wkradł się błąd ponieważ algorytm nie przepada za kobietami. Wynikało to z faktu że ich modele komputerowe zostały przeszkolone właśnie w zakresie weryfikacji kandydatów poprzez analizę życiorysów które były dostarczane do firmy a że większość tych CV pochodziła od mężczyzn. Ten system nauczył się że preferowane są męski kandydaci.

    I Amazon co prawda redagował te programy aby były takie neutralne dla wszystkich grup dla wszystkich płci jednak nie dawało to mimo tego gwarancji że maszyny i sztuczna inteligencja nie znajdzie innego sposobu na sortowanie kandydatów. I też zrezygnowali z tego podejścia ponieważ okazało się to bardzo dyskryminujące zabiegiem i firma ostatecznie rozwiązała taki zespół. Co prawda w dalszym ciągu ta sztuczna inteligencja w Amazonie była wykorzystywana i chyba jest wykorzystywana do tej pory jednak rekrutuje że traktują ją jako wsparcie przy rekrutacji nie polegają na niej tylko są tylko traktują to inaczej sztuczną inteligencję jako taką bazę danych gdzie mogą w łatwy sposób prześledzić wszystkie CV które zostały zebrane w firmie przygotowując dla was ten materiał.

    Sama się zaczęłam zastanawiać nad tym jak mogłaby wyglądać rekrutacja w Fox Strategy i szczerze mówiąc mając takiego bota do pomocy nie wiem czy oddała bym mu właśnie tą część związaną z wyborem czy czytaniem CV, przechowywaniem tych wszystkich danych kontaktu z kandydatami, ponieważ ja uwielbiam budować relacje z potencjalnymi pracownikami i zawsze porozmawiać z nimi np. przez telefon dowiedzieć się skąd mają informacje np. o naszej firmie, skąd przyszli i dlaczego akurat chcieli do nas aplikować. Natomiast jeśli taki BOT miałby się zająć papierkową robotą – myślę że mogłabym to rozważyć. I to by było na tyle, dziękuję że zostaliście ze mną do końca.

    Zachęcam was do subskrypcji teraz jeśli tego jeszcze nie zrobiliście. Trzymajcie się ciepło i do usłyszenia w kolejnym odcinku. Cześć.

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!
    Proszę podać swoje imię tutaj

    Powiązane odcinki

    Zapisz się do newslettera

    .