More

    DBF #46: Co to jest wypalenie zawodowe? Jak sobie z nim poradzić?

    Przemęczenie, bóle brzucha, głowy oraz niechęć do otoczenia to tylko niektóre z objawów jakie towarzyszą osobom, którym doskwiera syndrom wypalenia zawodowego. Doszukując się problemów zdrowotnych często nie zdajemy sobie sprawy w jak błędne koło wpadliśmy w życiu zawodowym. O tym, czym jest wypalenie zawodowe i jak sobie z nim radzić, opowie Wam Agata Kaliatzi.

    MATERIAŁY ŹRÓDŁOWE:

    https://www.medonet.pl/zdrowie,wypalenie-zawodowe—przyczyny–objawy–sposoby-zapobiegania,artykul,1729597.html

    https://www.medexpress.pl/trzy-etapy-wypalenia-zawodowego-poznaj-je-zanim-bedzie-za-pozno/74823

    https://repozytorium.amu.edu.pl/bitstream/10593/14625/1/Lipowska%20Joanna%20%20Praca%20Doktorska.pdf

    TRANSKRYPCJA ODCINKA:

    Część z tej strony Agata Kaliatzi, a to jest kolejny odcinek podcastu Dziennik Budowy Firmy. Za nami kalendarzowy wiosna i wszystko powoli budzi się do życia. I to jest taki dobry czas podsumowań postanowień noworocznych – zwłaszcza tych związanych z życiem zawodowym. Jeśli udało wam się w ostatnich trzech miesiącach spełnić swoje cele związane z pracą zawodową, podzielcie się tym koniecznie w komentarzu pod opisem odcinka. A co będzie tematem dzisiejszego spotkania? Dzisiaj porozmawiamy sobie o wypaleniu zawodowym. Co to jest? Z jakimi objawami mierzy się osoba, która cierpi na wypalenie zawodowe i do kogo może zwrócić się o pomoc?

    Ale zanim przejdziemy do tematu posłuchajcie naszego jingla!

    Na wstępie chciałabym was przeprosić, ponieważ nie pamiętam czy już kiedyś o tym mówiłam, ale mieszkam nieopodal wrocławskiego rynku – czyli to jest ścisłe centrum Wrocławia. Z racji tego, że nasz zespół pracuje jeszcze w modelu hybrydowym, czyli raz w biurze, raz w domu, nie o wiele łatwiej nagrać ten pokaz w domu. Jednak nie przewidziałam jednej rzeczy. Ponieważ moja uliczka jest jedyną uliczką wyjazdową od strony placu Solnego, jest też ulubionym miejscem po którym poruszają się sportowe auta, generując tak ogromny hałas, że nie jestem pewna czy mastering to wytnie. Dlatego z góry was bardzo mocno przepraszam, za te nietypowe efekty dźwiękowe.

    Szczerze mówiąc miałam obawy czy w ogóle poruszać temat o wypaleniu zawodowym, bo wydaje mi się, że wokół tego tematu narosło wiele spekulacji. Może spekulacje to złe słowo, ale ten temat cały czas nie jest poruszany z naszymi przełożonymi, z naszymi kolegami i koleżankami z pracy. Nie rozmawiamy o tym z naszymi przyjaciółmi, z naszą rodziną. Jednak po publikacji 40 odcinka Oktawiana pod tytułem „Przepracowanie, jak poradzić sobie z nadmiarem obowiązków?” pomyślałam sobie, że ten odcinek o wypalenie zawodowym właśnie będzie takim uzupełnieniem odcinka Oktawiana. Ponieważ wydaje mi się, że pomiędzy właśnie przepracowaniem, a wypaleniem zawodowym jest bardzo krótka droga.

    Osoby, które borykały się z wypaleniem zawodowym zapewne bardzo często spotykały się z krytyką. Krzywdzącą oceną i padały bardzo często takie niezbyt słuszne propozycje pójścia na urlop lub wypowiedzi w stylu „przestań marudzić, lepiej się weź do roboty, zobaczysz jak pójdziesz na urlop to odpoczniesz, nabierzesz dystansu do pracy, zobaczysz że inaczej robota będzie szła”. Dlatego dzisiaj postaram się odczarować te często krzywdzące oceny i dowiecie się dlaczego w przypadku wypalenia zawodowego urlop nie zawsze jest dobrym rozwiązaniem. Nie mogłabym mówić o wypaleniu zawodowym, nie wyjaśniając definicji samego zjawiska.

    Pojęcie wypalenia zawodowego pierwszy raz pojawiło się za sprawą amerykańskiego psychiatry. I to właśnie on, jako pierwszy, opisał syndrom wypalenia zawodowego. I ta definicja „brzmi syndrom ten charakteryzuje się poczuciem psychicznego i fizycznego wyczerpania, także niecierpliwością cierpliwością, nadmierną skłonnością do izolowania i tłumienia emocji. Wypalenie zawodowe pojawia się w momencie, kiedy stres jest częścią pełnionej roli zawodowej i wypalenie zawodowe występuje zawsze tam gdzie występuje obszar oraz kontekst określonych relacji społecznych. Tak więc w przypadku wypalenia zawodowego problemem szczególnie istotnym jest świadomość występowania okoliczności sprzyjających w organizacji” . Organizacja czyli miejsce tam gdzie pracujemy na co dzień.

    Co to jest wypalenie zawodowe?

    Syndrom wypalenia zawodowego nie mógłby także zaistnieć bez amerykańskiej psycholog społecznej i Christiny Maslach. I to właśnie Christina Maslach jest autorką kwestionariusza wypalenia zawodowego. Ona przez dłuższy czas zajmowała się właśnie syndromem wypalenia zawodowego i spod jej ręki wyszła ogromna ilość prac właśnie dotycząca wypalenia zawodowego. Jako ciekawostkę jeszcze wam powiem, że Maslach jest także żoną profesora Filipa Zimbardo.

    Według Maslach wypalenie zawodowe to „Psychologiczny zespół wyczerpania emocjonalnego, depersonalizacji oraz obniżonego poczucia dokonań osobistych, które może wystąpić u osób pracujących z innymi ludźmi, w pewien określony sposób”. Mając te dwie definicje które właśnie wyjaśniają syndrom wypalenia zawodowego warto dodać jakich grup zawodowych najczęściej ten syndrom dotyczy, chociaż jak wiemy nie zawsze. Są to psycholodzy pedagodzy, lekarze oraz pielęgniarki. Ponadto, jeśli w tej grupie są osoby, które zbyt dużo czasu poświęcały pracy i doskwierał im tzw. pracoholizm, to o wiele szybciej te osoby zapadały na syndrom wypalenia zawodowego. Spotkałam się też z takim stwierdzeniem, że to właśnie kobiety częściej zapadają na syndrom wypalenia zawodowego niż mężczyźni, ponieważ to kobiety według psychologów, są bardziej emocjonalne, szybciej identyfikują się z problemami swoich klientów, uczniów czy też pacjentów.

    Przyczyny wypalenia zawodowego

    I pewnie zastanawiacie się też co zatem stoi, za przyczyną wypalenia zawodowego i tych przyczyn jest kilka, jak się dowiedziałam. I są to między innymi: uwarunkowania środowiska czyli tak jak wcześniej wspomniałam miejsca w którym pracujemy, organizacja, biuro, firma, szkoła, szpital, przedszkole. Zachwianie poczucia własnej wartości – czyli jeśli na co dzień spotykamy się z krytyką, która dotyczy naszych wykonywanych obowiązków. Są to trudności w kontrolowaniu i opanowaniu własnych emocji. Są to tendencje do nadmiernej rywalizacji jest to przedmiotowe traktowanie innych. Przepracowanie. Brak sukcesów. Utrata nadziei. Wyczerpanie. Niechęć do ludzi. Apatia, złość, zwiększone starania by być solidnym. Bezradność. Niepewność w kontaktach z innymi. Niska sam ocena. Brak satysfakcji z pracy. Zbyt wiele obowiązków. Niskie wynagrodzenie. Mówiąc o przyczynach wypalenia zawodowego, wiadomo że każda przyczyna ma swój skutek, a w przypadku wypalenia zawodowego będą to objawy, które są właśnie następstwem przyczyn i objawy można podzielić na: somatyczne oraz te emocjonalne.

    Objawy wypalenia zawodowego

    Do objawów somatycznych należy właśnie:

    – bezsenność, częste wzbudzanie się, koszmary senne, budzenie się bardzo wcześnie rano, podwyższone ciśnienie, biegunki na tle nerwowym, bóle głowy, spadek odporności, chroniczne zmęczenie, któremu ulgi właśnie nie przynosi urlop dwutygodniowy/tygodniowy czy też weekend, ponieważ już w niedzielę wieczorem pojawiają się pierwsze objawy związane z tym, że w poniedziałek trzeba będzie wstać do pracy i znów kolejny dzień udawać, że jest wszystko w porządku. I są to objawy takie jak wcześniej wspomniałam – ból brzucha, biegunki i problemy ze strony układu trawiennego.

    Jakie są zatem objawy jeśli chodzi o nasze emocje? Jak się pewnie domyślacie jest to:

    – rozróżnienie, irytacja, przygnębienie ,poczucie bezsilności oraz trudności z koncentracją. Zbierając materiały do tego odcinka też przeczytałam taką historię, pewnej pani, chciałabym wam ją tutaj przytoczyć, ponieważ dotyczyła ona nocnych potów. Ta pani przez ponad pół roku, codziennie, budziła się w nocy zlana potem. Do końca nie wiedziała co jest, na początku myślała, że jest coś na tle właśnie jakiejś infekcji, przeziębienia, jakiejś krótkotrwałej grypy bez gorączki. Jednak te poty nie ustawiały po tych dwóch tygodniach, trzech i to pani pociła się do tego stopnia, że musiała kilka razy w nocy wstawać się przebierać, wymieniać całą pościel, bała się chodzić spać. Do tego właśnie ją doprowadziły poty. Bała się na przykład odwiedzać swoich przyjaciół, gdzieś poza miastem, tudzież swoją rodzinę, ponieważ wiedziała, że przez to że tak bardzo poci się w nocy, może zniszczyć im po prostu jakiś mebel, w postaci łóżka czy też kanapy. I w końcu postanowiła wybrać się do lekarza żeby dowiedzieć się co jest przyczyną tych nocnych potów i lekarz oczywiście zalecił wszystkie potrzebne badania, czyli krew różnego rodzaju prześwietlenia, zlecił także zmierzenie ciśnienia, bo może pani cierpi na zbyt podwyższone ciśnienie i stąd te nocne poty. No i wszystkie te wyniki, które ta Pani zrobiła były prawidłowe. Nic się nie działo na tle organizmu, organizm nie był chory. I w końcu po szukaniu pomocy u kilku specjalistów kobieta gdzieś dostała poradę żeby w końcu wybrała się do psychologa, bo być może te nocne pocenie nie jest związane z tym, że jej organizm wysyła jakieś sygnały związane z jakąś infekcją, z jakąś ciężką, poważną chorobą. Tylko może to jest właśnie na tle nerwowym… I co się okazało? Okazało się, że pół roku wcześniej w jej firmie przełożeni ogłosili redukcję etatów i ta pani podświadomie tak bardzo bała się tego, że utraci pracę, że jej organizm zareagował nocnymi potami. Prawdopodobnie kortyzolu gdzieś w nocy był bardzo wysoko podniesiony i w ten sposób wywołało to nocne pocenie się.

    Wracając do objawów wypalenia zawodowego.

    Warto również dodać, że osoba którą dotyka właśnie wypalenie zawodowe, niechętnie chodzi do pracy, a obowiązki, które wykonuje nie jest już tak zaangażowana. Ponadto jej relacje ze współpracownikami bardzo mocno pogarszają się, ona jest taka nieobecna, niechętnie odpowiada na pytania, jak odpowiada to raczej bardzo zdawkowo, używa różnego rodzaju równoważników zdań. Dlatego też u takiej osoby bardzo mocno widać zmianę w zachowaniu. Syndromem wypalenia zawodowego też pojawiła się bardzo ciekawa rzecz o której nie miałam wcześniej pojęcia, ponieważ ten syndrom wypalenia zawodowego składa się z trzech etapów. I to nie jest tak, że on po prostu nagle się pojawia, po prostu przychodzi tak zwanymi etapami. I pierwszy etap jest właśnie związany z wyczerpaniem emocjonalnym, co objawia się nadmiernym zmęczeniem i poczuciem zawodowego wyeksploatowania. Po nim przychodzi faza druga, czyli ta faza druga jest określana jako stadium depersonalizacji i cynizmu, który oznacza dystansowanie do np. naszych współpracowników/przełożonych/ kolegów/koleżanek z pracy. I w etapie trzecim osoba, która cierpi właśnie na wypalenie zawodowe, przejmuje poczucie braku osobistych osiągnięć i kompetencji, które nie są związane z pracą, która jest wykonywana. I skutkuje to negatywnym postrzeganiem siebie i własnych umiejętności oraz zaniżonym poczuciem własnych dokonań.

    Co zrobić, aby nie zmagać się z wypaleniem zawodowym?

    W medycynie jest takie określenie, że „lepiej zapobiegać niż leczyć”. I tak jak są badania profilaktyczne, które są w stanie uchronić nas przed chorobami, tak jesteśmy w stanie ubezpieczyć się, zabezpieczyć się, przed syndromem wypalenia w kilku prostych krokach. I tutaj psychologowie polecają właśnie znalezienie: pasji, chodzenie na urlop, nie robienie nadgodzin, ponieważ im dłuższy dzień pracy, tym dłuższy tydzień pracy i przez to też jesteśmy zmęczeni. Częste robienie przerw w pracy. Ważne jest właśnie żeby wstawać często od biurka, prostować nogi, zrobić sobie np. skłonny, przejść się np. do toalety, zrobić sobie kawę, zrobić sobie herbatę, pogadać z koleżanką lub z kolegą z pracy w jakimś np. małym pomieszczeniu socjalnym, w kuchni, wymienić się doświadczeniami, żartami. Od razu, po takich krótkich small-talkach, jesteśmy bardziej odprężeni i możemy zasiąść spokojnie z powrotem do pracy. Też bardzo ważną lekcją jest nauka asertywności, ja chyba jestem ostatnią osobą, która powinna poruszyć kwestię asertywności, ponieważ sama miałam z nią ogromny problem i wydaje mi się, że to jest najtrudniejsze z nauk.

    Jednak bardzo potrzebna. Mówinie „nie” i  nie branie na siebie kolejnej paczki obowiązków, zadań pozwoli nas uchronić właśnie przed takim przemęczeniem, przepracowaniem. I nie musimy od razu być agresywni, niemili, nieuprzejmi tylko po prostu możemy wytłumaczyć komuś, że słuchaj „niestety nie jestem w stanie wziąć kolejnego zadania na siebie, ponieważ mam już do zrobienia to to i to i po prostu nie zdążę. Co może też skutkować tym że jeżeli wezmę od Ciebie kolejny projekt lub jakieś zadanie, ja po prostu mogę nie dowieźć innych wyników i też będziesz mieć z tego tytułu jakieś problemy”. Kolejną ważną lekcją jest znalezienie balansu pomiędzy pracą, a życiem prywatnym. Czyli te słynne work life balanc, który pewnie był powtarzane kilka razy przeze mnie w poprzednich odcinkach. I work life balance właśnie polega na tym żeby umieć zostawić głowę w biurze, czyli już po przyjściu do domu nie rozmawiać z domownikami o pracy, o tym czy się wydarzyło. Właśnie znaleźć pasję, pójść na spacer, do kina, spotkać się ze znajomymi czy nawet urządzić sobie właśnie przez to, że obecnie pandemię, urządzić seans filmowy w domu i zrobić popcorn z ulubioną osobą przy boku.

    Co zrobić gdy cierpimy na wypalenie zawodowe?

    Natomiast co się stanie kiedy to wypalenie zawodowe niestety już nas dotknie i jak sobie z nim poradzić? Przede wszystkim warto sięgnąć po pomoc po prostu specjalisty. Pójść do dobrego psychologa/psychiatry i porozmawiać z kimś o tym. Taki kontakt z ze specjalistą pomoże nam znaleźć przyczynę tego wypalenia zawodowego i poukładać obowiązki na nowo. I warto się po prostu tego nie wstydzić, ponieważ wydaje mi się, że taki niedouczony syndrom wypalenia zawodowego może doprowadzić nas do nerwicy czy też głębokiej depresji. A w takim przypadku w grę wchodzi nie tylko psychoterapia, ale także farmakoterapia, która jest już takim procesem bardzo długim.

    Te leki i terapie musimy stosować bardzo długo, żeby móc w ogóle wyjść na prostą. I mam też do was taki apel: żebyście dbali o siebie, bo przy takiej empatii dla swojej własnej osoby, o wiele łatwiej wam będzie zauważyć, że wasz kolega czy też koleżanka z pracy, jest od jakiegoś czasu przygaszona, nie udziela się w życiu firmy, a na zadane pytania odpowiada bardzo zdawkowo. Weźcie na stronę, wyciągnięcie np. na krótki spacer w trakcie przerwy, porozmawiajcie. Udzielcie tej osobie wsparcia.

    Może akurat ta osoba nie cierpi na syndrom wypalenia zawodowego, ale po prostu jest jakiś problem, z którym nie do końca umie sobie poradzić i wyciągnijcie po prostu do niej pomocną dłoń.

    I to by było na tyle. Dbajcie o siebie i swoich bliskich. Trzymajcie się ciepło i do usłyszenia w kolejnym odcinku.

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!
    Proszę podać swoje imię tutaj

    Powiązane odcinki

    Zapisz się do newslettera

    .